Jak informuje w rozmowie z naszym portalem asp. Joanna Klimek w niedzielę 17 marca około godz. 16.25 policjanci z tarnogrodzkiego posterunku w Zamchu zauważyli volkswagena, którego tor jazdy wskazywał, że kierujący może być nietrzeźwy.
- Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział 41-letni mieszkaniec gminy Obsza. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje asp. Joanna Klimek.
Nie było to jednak jego jedyne przewinienie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mężczyzna posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów, ponieważ był już karany za jazdę w stanie nietrzeźwości, ponadto jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu, a pojazd, którym kierował nie ma aktualnych badań technicznych.
Teraz o losie kierowcy i jego auta zdecyduje sąd. Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie 14 marca, za kierowanie w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy sąd może orzec przepadek samochodu.