Przed drugą wojną światową kapele podwórkowe i uliczne wpisane były w krajobraz i klimat wielu polskich miast. Na tej mapie szczególne znaczenie miał Lwów, tam niemal każda ulica miała swoją własną kapelę, a grajkowie - amatorzy bawiąc ludzi zarabiali na życie. Repertuar kapel stanowiły piosenki wynikające z obserwacji rzeczywistości, śmiesznostek, przywar i uroków życia a muzyka - skoczna i wesoła, inspirowana była bardzo często piosenkami estradowymi, utworami kabaretowymi i operetkowymi. Wyróżnikiem kapel był także charakterystyczny strój, zazwyczaj krótkie spodnie, marynarki i czapki z daszkiem.
Obecnie kapele podwórkowe przeżywają renesans, zobaczyć je można znowu w różnych miejscach w całej Polsce, w tym także w Biłgoraju podczas corocznego Zlotu Kapel Podwórkowych. To jedyna okazja w roku podczas, której publiczność może poczuć klimat przedwojennych polskich miast.
Tegoroczna edycja wydarzenia odbyła się w sobotę 10 czerwca. Na biłgorajskiej scenie zagrali: Szczebrzeska Kapela Podwórkowa, "Taaka paka" z Parczewa, "Uroczysko" z Krasnegostawu oraz "Wygibusy" z Biłgoraja
W wykonaniu kapel można było usłyszeć dawne teksty i melodie folkloru miejskiego a także utwory nawiązujące do dzisiejszych czasów, poruszające aktualne problemy danych miast czy osiedli.