Zakończenie roku rozpoczęło się uroczystą Mszą Świętą w Sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju, podczas której cała społeczność szkolna modliła się o dobre wyniki na egzaminie dojrzałości, światło Ducha św. i Boże błogosławieństwo dla absolwentów. Po Mszy Świętej, w Auli franciszkańskiej odbyła się uroczysta akademia, podczas której nastąpiło przekazanie sztandaru szkoły i pocztu sztandarowego uczniom klasy pierwszej oraz wręczenie nagród uczniom, którzy zasłużyli na szczególne wyróżnienie. Ponadto młodsi uczniowie specjalnie na tę okazję przygotowali program artystyczny, w którym pokazali z przymrużeniem oka szkolną rzeczywistość z ostatnich czterech lat.
- Twój cel, drogi maturzysto, to świętość i bycie dobrym człowiekiem w dorosłym życiu - mówił do absolwentów katecheta Katolickiego Liceum ks. Łukasz Duda.
- Nie od wyniku egzaminu maturalnego zależy twoja wartość. Czy to, że ktoś nie zdał matury świadczy o tym, że jest gorszym człowiekiem? Czy jeżeli ktoś przez cały czas edukacji miał jakieś zagrożenia świadczy o tym, że jest beznadziejnym człowiekiem? Otóż nic bardziej mylnego i nie myśl tak o sobie i nie dopuszczaj do siebie takich myśli, młody człowieku stojący u progu swojej dorosłości. Na czas egzaminów musisz zaufać Jezusowi, proś o światło Ducha Świętego, ale nie koncentruj się na ciągłym powtarzaniu, że musisz zdać. Twoim celem powinna być świętość, a także to, że masz być dobry człowiekiem w twoim dorosłym życiu. Nie trzeba mieć wiele być kimś, by osiągnąć świętość. Miej odwagę realizować swoje marzenia i pamiętaj, że nie od wyniku matury zależy to, kim jesteś. To zależy od ciebie - zaznaczył ks. Duda.
Specjalne życzenia skierował do absolwentów dyrektor szkoły, ks. Witold Batycki.
- Są w naszym życiu chwile, których nigdy nie zapomnimy. I myślę, że dzisiejszy dzień do takich chwil z pewnością zależy. Jest to też dzień, który możemy nazywać dniem dziękczynienia., gdyż jest to czas naszego podziękowania za to wszystko, co wydarzyło się w murach tej szkoły przez te minione cztery lata. A wydarzyło się bardzo wiele, dlatego dziękując wam za to wszystko, co wnieśliście w tę szkołę, życzę wam, aby spełniały się wszelkie wasze pragnienia, plany i marzenia. Pamiętajcie, że jesteśmy już dziś z was bardzo dumni, że drzwi Katolickiego Liceum są dla was zawsze otwarte, a wy wspominajcie dobrze naszą szkołę i nas wszystkich, gdyż już na zawsze pozostaniecie częścią tej społeczności - podkreślał ks. Batycki.
Dzisiejszy dzień to koniec jednego etapu w naszym życiu, ale jednocześnie początek czegoś nowego - podkreślały tegoroczne absolwentki.
- Szczerze, to czuję dziś smutek, dlatego, że bardzo związałam się z wieloma koleżankami i kolegami, a także z nauczycielami i na pewno będę tęsknić. Przede mną dorosłe życie, mam nadzieję, że wszyscy zdamy maturę i 7 lipca okaże się, że jest wszystko ok i będziemy szczęśliwi z wyników. Wierzę w to, że wszystko się jakoś ułoży i nasza przyszłość będzie dobra i pełna radości - tłumaczyła Melania Mazurek.
- Trudno mi tej chwili opisać jakiekolwiek emocje, bo jestem trochę oszołomiona, ale z pewnością był moment nostalgii i smutku, szczególnie, gdy podeszłam do mojej ulubionej pani od geografii i wówczas zdałam sobie sprawę z tego, że to już naprawdę koniec. Z jednej strony czuję szczęście, że kończę szkołę, ale pozostaje też we mnie nostalgia i już powoi tęsknota za czasem szkoły średniej. Bo już przecież nigdy w takim gronie się nie spotkamy, siedząc w tych ławkach i niecierpliwie czekając na dzwonek kończący kolejne lekcje. Przede mną przyszłość, w której mam zamiar odnaleźć taką ścieżkę, na której będę się realizować, odnajdę cząstkę siebie i powiem do siebie: "Tak Paulina, to jest to!" - dodała Paulina Śmieciuch.
Na zakończenie maturzyści ostatni raz spotkali się w klasach z wychowawcami, gdzie otrzymali świadectwa ukończenia szkoły. Teraz czekają ich egzaminy maturalne, które rozpoczną się już w najbliższy czwartek 4 maja.