POWIAT Wrażenia pielgrzymów z beatyfikacji 2011.05.06 15:00 Do Biłgoraja wróciła już grupa pielgrzymów, którzy wyruszli do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II. Większość uczestników jechało z intencją dziękczynno-błagalną za pontyfikat Ojca Świętego - Papieża Polaka oraz w osobistych intencjach. Organizatorem wyjazdu była Parafia w Obszy. Kierownikiem Edward Kwiatkowski, kierownikiem duchowym ks. Łukasz Kolasa. Grupa pielgrzymów liczyła 47 osób z Obszy i okolic oraz z Tarnobrzega i Połańca. Większość uczestników jechało z intencją dziękczynno-błagalną za pontyfikat Ojca Świętego - Papieża Polaka oraz w osobistych intencjach. - Niestety naszej grupie nie udało się wejść na Plac Świętego Piotra, podobnie jak i innym zorganizowanym grupom, gdyż służby porządkowe zaczęły wpuszczać pielgrzymów już o 2.30 zamiast, jak było planowane, o 5.30. Wiele osób nocowało w pobliżu Placu Św. Piotra na karimatach, a nawet na gazetach wydanych z okazji beatyfikacji. Najwięcej wśród nich było Polaków. Fakt ten skłonił służby do złamania godziny otwarcia Placu Św. Piotra. Niektórzy koczowali przy wejściu na plac juz od soboty wieczorem, zaś całe tłumy ściągały od świtu. Dominowali Europejczycy, ale zaobserwowałam zadziwiająco wielką ilość Azjatów, Afrykańczyków i Amerykanów - opowiada Alina Swacha, uczestniczka pielgrzymki. Według oficjalnych danych, na placu i ulicach Rzymu we mszy świętej beatyfikacyjnej uczestniczyło około 1 mln osób. Samych Polaków do Rzymu przyjechało ok. 80 tysięcy. Ci, którzy nie zmieścili się na Placu Św. Piotra, gromadzili się w pobliżu kilkunastu telebimów rozstawionych w pobliżu placu. - Nasza grupa zebrała się na placu Risorgimenta u zbiegu ulicy Ottawiano.
Aby usłyszeć homilię w języku polskim należało mieć słuchawki i znaleźć odpowiednią stację radiową z komórki lub słuchać z radia - wyjaśnia pani Alina. Po mszy świętej trumnę z ciałem papieża wystawiono przy grobowcu Św. Piotra umieszczonego w nawie głównej Bazyliki, aby przybyli wierni mogli mu oddać cześć i pomodlić się. Ponownie na Plac Świętego Piotra przybyły tłumy pielgrzymów, aby oddać cześć Janowi Pawłowi II Wielkiemu. - Po beatyfikacji udaliśmy się do Bazyliki. Ten moment także był silnym duchowym przeżyciem. Atmosfera wspólnej modlitwy w takim tłumie jest nie do opisania. Brakuje słów - stwierdza ksiądz Łukasz Kolasa. Z pewnością uczestnicy pielgrzymi nie zapomną prędko tych przeżyć. - Atmosfera była niesamowita, ogromna ilość ludzi oczekujących i rozmodlonych zmierzała do Bazyliki przez całą noc oraz następnego dnia. Z tego wynika, że nauka Jana Pawła II nie straciła na wartości, jest wciąż aktualna. Osoba Papieża dalej fascynuje ludzi. Pontyfikat Błogosławionego Jana Pawła II przemienił świadomość i serca setek milionów ludzi. Uświadomił, że droga do świętości prowadzi przez wypełnianie Bożych przykazań i wierne realizowanie swoich codziennych obowiązków - podsumowuje pani Swacha. 2 maja o 10.30 odbyła się msza święta dziękczynna za beatyfikację Papieża Polaka. Wspomnienie liturgiczne błogosławionego Jana Pawła II Kościół katolicki będzie obchodził 22 października, czyli w dzień inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II. KFP
REKLAMA
0 głosów
Na forum istnieje możliwość oceny wypowiedzi, można oddawać głosy pozytywne jak i negatywne.
Ostatnio dodane komentarze
PL
b35-292
|
~ Joanna modlitwa w kość.kat. to mit a nie fakt, powiedziano w NT nie bądzcie gadatliwi na modlitwie..... Barbaro56 podziw dla Ciebie i wszystkich tak rozumujących
13 listopada 2011
brak ocen
|
PL
fef-e92
|
~ do Barbary 56 Ty to wiesz i wielu wie,ale generalnie jesteśmy krajem religijnych obłudników,bo większość logicznie myślących i naprawdę religijnych ludzi kuca przed garstką moherowych oszołomów,zupełnie jakby bali się spalenia na stosie.A propos Jana Pawła-oglądałam pielgrzymkę w Sandomierzu,gdzie osobiście czytał Ewangelię ze słowami Jezusa:"nie nazywajcie nikogo świętym,albowiem jeden jest tylko ojciec święty w niebie"-może niedokładnie cytuję,ale są takie słowa .Zaraz potem tłum ryczał:kochamy cię ,ojcze święty",a papież nie zaprotestował.....Zero komentarza.
|
PL
b63-e04
|
~ ateista Bardzo rozsądnie pisze BARBARA 56.Tylko czy w Polsce można się spodziewać rozsądnego myślenia?Wystarczy popatrzeć na bałwochwalcze zachwyty redaktorów prowadzących audycje w telewizji czy w radiu.Łykną każdą głupotę którą im przekazuje zaproszony do studia ksiądz czy biskup patrząc z uwielbieniem w oczy i bojąc się narazić niewłaściwym pytaniem.Zero rozsądnego myślenia.
|
PL
92e-20a
|
~ uczeń Jezusa A początek listu do Filipian nic nie rozjaśnia: "Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami i diakonami." W takim razie trzeba być bardzo zaślepionym przez zazdrość do Kościoła, który ustanowił Jezus Chrystus. A co do cudów niech wystarczą słowa Jezusa: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca (J 14,12)." Gorąco polecam przeczytać Dzieje Apostolskie, jestem wiele przykładów cudów, które towarzyszyły życiu apostołów - uproszonych przez nich - przez które Bóg potwierdzał swoją obecność w ich działalności.
|
PL
122-dc3
|
~ BARBARA56 Papiez Jan Pawel II zostal blogoslawionym.Za zycia BYL Ojcem Swietym,przed ktorym klekal obecny Ojciec Swiety Benedykt XXVI.Teraz ten zyjacy uczynil tego zmarlego blogoslawionym.Jak by na to nie patrzec,nastapila degradacja!Chyba ze tytul Ojca Swietego za zycia znaczy mniej niz blogoslawiony po smierci.Szkoda,zew tych licznych,niezwykle egzaltowanych dyskusjach telewizyjnych nikt nie staral sie tego wiernym wytlumaczyc.Po co kogos nazywac za zycia swietym,skoro po smierci odmawia mu sie prawa do swietosci?W ogole tworzenien swietych i blogoslawionych nijak sie ma do wiary.Podczas kazdej mszy swietej wierni,zwracajac sie do Boga, powtarzaja...albowiem TYLKO tys jest swiety...Jezeli swiety jest tylko Bog,to wynoszenie na oltarze ludzi jest zwyczjnym balwochwalstwem.My akurat nalezymy do grona tych,ktorzy wierza w Boga,a nie w jakas armie swietych i blogoslawionych.Modlimy sie rowniez wylacznie do Boga.Nie wierzymy w cuda ani cudenka zadnego z tysiecy wyniesionych na oltarze.Dlatego beatyfikacja naszego wielkiego Rodaka traktujemy w kategoriach kolejnego koscielnego show.Przerost formy nad tresciajest tu nieslychany.O jakim przezyciu duchowym tu sie rozprawia?Przeciez to jest tworzenie nowego bozka,do ktorego ludzie beda modlili sie bardziej niz do Boga.Juz powstaly litanie do Jana Pawla II,w ktorych wierni prosza Go o wstawiennictwo u Pana Boga.To jest jakis koszmar,jakas upiorna historia.Caly MAJESTAT BOSKI sprowadzony jest do wymiaru jakiegos NIEBIANSKIEGO URZEDU,gdzie do szefa byle kto sie nie dostanie.Trzeba miec dojscie!Takim kolejnym dojsciem dla Polakow ma byc Jan Pawel II.To On ma w Niebie lobbowac za nami.To co powyzej napisalismy,dewoci odczytaja jako istne bluznierstwo,naigrywanie sie z Boga i wiary.Ale to nie my bluznimy.My tylko pytamy,kto i kiedy Kosciolowi dal prawo do robienia z ludzi blogoslawionych i swietych?Bo Boga przy tym na pewno nie bylo. Przedruk z Angory nr 19.
|
US
c10-f2a
|
~ normalka jarka mohery wrocily normalka
|
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu bilgorajska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
|
|
reklama
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
|