Zdarza się, że nietrzeźwi kierowcy sami zgłaszają się do policjantów. Taka sytuacja miała miejsce w ubiegły piątek, 2 kwietnia. Wczesnym wieczorem dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy forda, który według zgłaszającego pojechał do Biłgoraja.
- Po kilkunastu minutach do biłgorajskiej komendy przyjechał kierowca samochodu podanego w opisie. Jak się okazało był to 46-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj, który chcąc pomóc swojej teściowej podwiózł ja do komendy, gdzie kobieta chciała złożyć zawiadomienie. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że zięć za kierownicę wsiadł na podwójnym gazie - relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa biłgorajskiej komendy.
Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że 46-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 lat do lat 15 oraz świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do 60 tysięcy złotych.