Do pierwszego zdarzenia doszło tuż za Frampolem, na trasie nr 835. Samochód osobowy dachował. Jak informuje OSP Frampol do wypadku doszło ze względu na trudne warunki drogowe. Niskie temperatury spowodowały oblodzenie jezdni. - Po przyjechaniu na miejsce zdarzenia zabezpieczyliśmy pojazd przed przewróceniem podporami stabilizującymi i zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia - relacjonują strażacy.
Kierujący samochodem marki Kia został przewieziona karetką do szpitala. 21-letni mężczyzna z gminy Turobin był trzeźwy. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach.
Drugie zdarzenie miało miejsce w Panasówce. Samochodem marki Mitsubishi podróżowały 4 osoby, za kierownicą siedziała 26-latka z Lublina. Jak tłumaczyła kobieta zjeżdżając ze wzniesienia straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Nikomu nic się nie stało. Kierująca była trzeźwa.