Od 18 maja zaczęły obowiązywać nowe przepisy, zaostrzające sankcje wobec kierujących pojazdami, którzy popełnią najcięższe z naruszeń w ruchu drogowym, polegające w szczególności na kierowaniu pojazdem w stanie nietrzeźwości, powodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, rażącym przekraczaniu dopuszczalnej prędkości czy kierowaniu pojazdem pomimo nieposiadania do tego stosownych uprawnień. Służbom kontrolnym oraz sądom dano w ten sposób nowe instrumenty, które powinny w jeszcze większym stopniu zdyscyplinować kierujących pojazdami do przestrzegania przepisów.
Już dzień po wprowadzeniu nowych przepisów policja zatrzymała prawo jazdy jednemu z kierowców, który w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością 112km/h, pisaliśmy o tym w artykule pt. Pierwsze zatrzymane prawo jazdy na terenie powiatu.
Jak obecnie wygląda sytuacja? Czy kierowcy obawiając się konsekwencji zdjęli nogę z gazu?
- Od momentu obowiązywania nowych przepisów zaostrzających sankcje wobec kierujących pojazdami, którzy popełnią najcięższe z naruszeń w ruchu drogowym, policjanci na terenie powiatu biłgorajskiego zatrzymali prawa jazdy 13 kierującym, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Milena Wardach, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju i dodaje: - Konsekwencje są dla nich dotkliwe, ponieważ prócz nałożonej grzywny i punktów karnych jak było dotychczas, z tą samą chwilą obligatoryjnie tracą uprawnienia do kierowania na okres 3 miesięcy.
Dokument niezwłocznie zatrzymuje policjant dokonujący kontroli drogowej.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie wzrosła natomiast ilość mandatów za wykroczenie przekroczenia dozwolonej prędkości.
Jak zaznacza rzecznik Wardach jest wręcz przeciwnie - jest ich mniej, ponieważ w obawie przed utratą prawa jazdy, kierowcy są zdecydowanie ostrożniejsi i stosują się do obowiązujących przepisów ograniczeń prędkości. Właśnie taki był cel nowelizacji ustawy.