Z nadziejami na zwycięstwo jechali do Białegostoku na mecz z "Dojlidami" IV Białystok pingpongiści drugoligowego UMKS Biłgoraj. Niestety nadzieje okazały się płonne. Fatalny był początek spotkania, bowiem już po pierwszej serii gier pojedynczych przegrywali 0:4. - Wiedzieliśmy, że na pierwszym stole będzie nam bardzo ciężko zdobyć jakikolwiek punkt. Występujący w drużynie gospodarzy Dymitr Pierewierziew wygrywał wszystkie swoje pojedynki. Sebastian Borys to również zawodnik o wysokiej klasie. Liczyłem więc na zwycięstwa na drugim stole. Niestety na "dzień dobry" psikusa sprawił nam kadet gospodarzy ogrywając Leszka Goławskiego 3:1. Na dodatek nietypowo grający Mariusz Baruch w takim samym stosunku zwyciężył Kacpra Żyburę i już było po meczu. Szczególnie liczyłem na dobry występ Kacpra. Niestety, dzień wcześniej występując w Mistrzostwach Województwa Juniorów nabawił się dość uciążliwej dolegliwości "łokcia tenisisty" i nie sprostał swojemu rywalowi - tłumaczy postawę zespołu trener Mirosław Iwańczuk.
Dobra gra Sławomira Małka, który zdecydowanie pokonał Borysa 3:0, oraz zmiennika Kacpra - trenera Mirosława Iwańczuka, który ograł Barłomieja Barucha 3:0 i w sumie niezły pojedynek Goławski - Mariusz Baruch, zakończony zwycięstwem 3:1 naszego zawodnika, jedynie osłodziły gorycz porażki. Czwarty punkt dla naszej drużyny zdobył debel Goławski - Iwańczuk.
Pięć medali, wszystkie srebrnego koloru, przywieźli z Mistrzostw Województwa Juniorów w tenisie stołowym pingpongiści biłgorajskiego UMKS-u. W mocno obsadzonych zawodach w Sitańcu koło Zamościa trzy medale wywalczyła Magda Kańkowska, a dwa Kacper Żybura. Szczególnie cieszy srebro Magdy w grze pojedynczej juniorek, albowiem nie należała ona do grona faworytek. Rozstawiona z numerem 12 Magda pokonała jednak trzy kolejne swoje przeciwniczki przegrywając jedynie dwa sety. Dopiero w finale znalazła pogromczynię w osobie Olgi Grudzień z "Arki" Ryki, której uległa 0:4, w trzech pierwszych setach prowadząc jednak wyrównaną walkę. Kolejny medal zdobyła w grze podwójnej, występując w parze z jeszcze niżej notowaną Joanną Szabłowską z lubelskiego "Sygnału". Tu również dopiero w finale uległy znowu zawodniczkom Arki, po niezwykle zaciętym pojedynku w stosunku 2:3. Trzeci medal to srebro w grze mieszanej z Kacprem Żyburą. Najbardziej emocjonujący był półfinał, w którym nasza para spotkała się z jednym z faworytów - Pawłem Koziełem (mistrz województwa w grze pojedynczej) i Honoratą Gruzą. Przy stanie 1:1 w setach, w trzecim nasz mixt przegrywał już 6:10, jednak zdobywając sześć kolejnych punktów wygrał tego seta, a w czwartym już dominował całkowicie wygrywając 11:2. W finale nasi zawodnicy ulegli jednak parze Daniel Kisielewicz - Olga Grudzień 0:3. Kacper z kolei swój drugi medal wywalczył w deblu. Jego partnerem był Błażej Ferens z "Trefla" Zawada. Po pokonaniu trzech kolejnych par, w finale musieli uznać wyższość klubowej pary lubelskiego "Sygnału" Kozieł-Kisielewicz przegrywając 0:3.