Pożar wybuchł w rejonie ulic Wesołej i Ogrodowej we Frampolu. Rozprzestrzeniał się błyskawicznie, trawiąc wszystko, co znalazło się na jego drodze. Stodoła spaliła się w 95 proc., w niej znajdował się sprzęt rolniczy i około 20 ton zboża i siana, w drugim budynku gospodarczym, który spłonął w 85 proc., oprócz sprzętu rolniczego znajdował się samochód osobowy marki seat. Zniszczeniu, w 35 proc., uległy także stojące na zewnątrz sąsiadującej posesji, auta osobowe: ford escort i toyota corrola.
- Zgłoszenie pożaru otrzymaliśmy po północy. W akcji gaszenia pożaru uczestniczyły 3 jednostki ratowniczo-gaśnicze i 6 jednostek OSP. W wyniku wysokiego promieniowania cieplnego uszkodzeniu uległy okna, ramy okienne, rury spustowe w czterech sąsiadujących budynkach - informuje mł. bryg. Wiesław Krent, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju.
Ze wstępnych ustaleń biłgorajskch strażaków wynika, że przyczyną pożaru mogło być nieumyślne zaprószenie ognia.
- Straty poniesione w wyniku promieniowania cieplnego wyniosły od 500 do 2,5 tys. zł. Łączna wstępna wartość strat oszacowana przez wszystkich poszkodowanych wynosi około 150 tysięcy złotych. - informuje mł.asp. Milena Wardach, rzecznik policji w Biłgoraju.