Sprzątać najbliższą okolicę można nie tylko podczas wielkich akcji takich jak "sprzątanie świata". Można też zebrać kilka, kilkanaście osób i po prostu zrobić to spontanicznie. Tak właśnie postąpili członowe grupy Biłgoraj EKO Challenge i zaprosili do wspólnego sprzątania najbardziej zaniedbanych miejsc w Biłgoraju.
Zebrali się w sobotnie popołudnie, 8 lutego i uzbrojeni w rękawice i worki ruszyli w takie miejsca jak: teren przy cmentarzu w Puszczy, w okolicy koryta rzeki Biała Łada, teren starego młyna i starorzecza, czyli okolice pomiędzy ul. Dąbrowskiego a marketem Lidl, czy lasek pomiędzy ul. Poniatowskiego, a Wolą. W planie było też sprzątanie skweru pomiędzy ul. Poniatowskiego i ul. Zamojską, jednak tym miejscem już wczoraj zajęli się pracownicy Nadleśnictwa.
- Tydzień temu wybrałem się na spacer w okolice cmentarza w Puszczy, widząc jaki wiele zalega tam śmieci wraz z kolegami postanowiliśmy posprzątać, ale okazało się, że jest wiele osób, które chętnie przyłączą się do takiej inicjatywy, dlatego postanowiliśmy zorganizować taką akcję w innych miejscach w Biłgoraju. Udało się, dziś wspólnie sprząta kilkadziesiąt osób, w tym strażacy - wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Piotr Swacha, inicjator akcji.
W zaledwie kilkanaście minut już udało się zebrać kilkadziesiąt worków przeznaczonych na odpady plastikowe, szklane, papierowe i metalowe, te dostarczyło PGK.
Nie skończy się na jednodniowej akcji. Już są kolejne plany. - Następnym krokiem będzie sprzątanie terenu gminy Biłgoraj, odzywają się do nas sołtysi okolicznych miejscowości. Chcemy posprzątać jak największy obszar. Może dzięki takim działaniom Biłgoraj i okolice będą wolne od dzikich wysypisk i miejsc gdzie więcej pustych butelek niż drzew - dodaje Piotr Swacha.
W niektórych ze sprzątanych miejsc porządku będą pilnować fotopułapki.